Naleśniki owsiankowe ♥

Dzień doberro po drugiej stronie mocy ☺
Wielką kucharą nie byłam, nie jestem, i raczej nie będę ☺. Ale magikiem bywam ☺.
I nie ukrywam, że wczoraj zaskoczyłyście mnie na FWO (klik-> dla tych, którzy nie wiedzą o co kaman ☺) prosząc o przepis na moje eksperymentalne naleśniki ♥

Na moim śniadaniowym talerzu, a później w brzuchu króluje owsianka i nie bez powodu nazywana królewską ☺

Jaka? A taka ☺ :

 Nie sugerujcie się datą przydatności do spożycia ☺Ta ze zdjęcia już dawno została wciągnięta ☺

I kiedy moje dziecko miało dylemat czy zjeść owsiankę czy naleśniki, wparowałam do kuchni i zaczęłam kombinować.
Wiecie jaki jest największy problem? Niestety wszystko robiłam "na oko" czasami kaprawe ☺ , więc nie znam wszystkich proporcji. Ale wiem, że jesteście zdolniachami i jeśli będziecie chciały powielić mój pomysł spokojnie sobie z nim poradzicie. Najważniejsze, by udało się przewrócić naleśnik na patelni ☺
Dawno temu robiłam naleśniki jabłkowo-miętowe <- klik, więc mniej więcej proporcje są podobne ☺

Ciasto: "na oko ☺" o ile mnie pamięć nie zawodzi zrobiłam tak:
1 jajko
1,5 szklanki owsianki (możesz użyć takiej, jaka lubisz)
0,5 szklanki mąki razowej
1 szklanka mleka
szczypta sody oczyszczonej
1 łyżka miodu naturalnego
olej kokosowy lub olej rzepakowy do smażenia


Blendujemy i masz babo placek ☺


Dodatki: hulaj dusza...
U mnie owoce sezonowe rulez ♥
maliny, borówki, brzoskwinie ufo, truskawki
dżem z kiwi i agrestu
owoce goji
kilka listków świeżej mięty
jogurt naturalny lub grecki

Uwierzcie mi, NIEBO W GĘBIE ♥

Mój przedszkolak dziś rano poprosił, by w wakacje codziennie mama tak czarowała ♥

Smacznego Fit-Fajterzy ☺

Pe-es ☺
Tak jak ja kocham owsiankę-królową ♥ tak królowa kocha swoje błyskotki ☺
Ja już zrobiłam zapasy na zimę, a Wy ? ☺

Może nie jadam owsianki z bobem, ale też go kocham ☺